Na Curacao wszedzie widzimy XIX wieczne budynki mieszkalne, w szczegolnosci w Willemstad (stolicy).
Cale miasto przypomina Amsterdam na wyspie, czyli, w teorii, miejsce marzen (europejska kultura i zasady w klimacie karaibow).
Legenda glosi, ze okolo 1817r. gubernator generalny przez wiele nocy cierpial na bol glowy. Po wielu probach doszedl do wniosku, ze bole powodowane sa przez smutne kolory (biale i szare) owczesnej stolicy. Zapisal wiec prawo, ze od tego czasu wszystkie budynki musze byc malowane na odcienie pasteli. Voila.
Punda, i promenada Handelskad.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz